Obie kartki zrobione jeszcze zanim mnie kręgosłup rozłożył.
Pierwsza powstała późną nocą, nie było kiedy zrobić zdjęć w świetle dziennym,
ale papier znalazłam cudowny i mnie natchnęło.
Druga była prośbą od Agi, która potrzebowała czegoś
na ślub zmotoryzowanych przyjaciół.
Wszystko super, ale kurier zgniótł pudełko
i tylko na zdjęciach można zobaczyć je w całości:(
o mamo cuda! ta druga przede wszystkim mi się podoba chociaż obydwie są świetne!
OdpowiedzUsuńdobre ma Pani wyczucie smaku. Spójna kompozycja. Gratuluję.
OdpowiedzUsuńwow :) pierwsza - delikatna - wydaje mi się, że w sam raz na chrzest :) a ta druga jest świetna - taki soczysty ten niebieski :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe komentarze:) Mam większą motywację dzięki Wam:)
OdpowiedzUsuń